Anna i Piotr
Sesja narzeczeńska jesienią w plenerze? Dlaczego nie? Odpowiednie otoczenie, niezobowiązujące ubranie w którym czujemy się najlepiej, przyroda, pozytywne nastroje i zakochanie. Aura nie sprzyja fotografii? Mglisty klimat i piękne kolory jesieni to niesamowita mieszanka. Móc być przy nich to niesamowite uczucie. Gorące spojrzenia i delikatny chłodny powiew niosący ze sobą zapach dojrzałych jabłek. Jak to kosmicznie pięknie być tam z nimi. Dziękuję! Sesja narzeczeńska, polecam serdecznie.